Wrócę po Ciebie cz. 47

 SWOJE OPOWIADANIA MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:

[email protected]

 ZAPRASZAM:

https://www.facebook.com/Wojciech-Studnicki-Fotografia-Przyrodnicza-276826655849737/timeline/

Wrócę po Ciebie cz. 47

- W klubie, parę miesięcy temu. Siedzieliśmy przy barze i jakoś tak zaczęliśmy rozmowę. Potem zaprosił mnie na domówkę i tak się rozkręciła nasza znajomość. - kończyny ten temat i rozmawiamy jeszcze
o mojej pracy. Kiedy spoglądam na zegarek, jest 18. Powoli zbieram się do
wyjścia, a chłopak proponuje, że mnie odprowadzi. Zgadzam się i już po chwili spacerujemy po ulicach miasta.  Kiedy kładę się do łóżka, myślę o dzisiejszym dniu. Jest mi się
smutno na myśl o zerwaniu z Tomkiem. Ale kiedy przypomnę sobie spotkanie z Bartkiem, robi mi się lepiej. Czy ja coś do niego czuję? Ciężko mi to stwierdzić. Jeżeli tak, to dlaczego? Przecież dzisiaj rozstałam się z chłopakiem, a godzinę później spotkałam się z innym. Może tylko
moja wyobraźnia każe mi myśleć, że podoba mi się Bartek. To na pewno
przez to, że było mi smutno i szukałam pocieszenia. Obiecałam sobie wcześniej, że już się z nim nie spotkam. Powinnam się tego trzymać. Nie potrzebuję teraz problemów. Jeżeli on coś do mnie czuje, nie mogę robić mu nadziei. Zdecydowanie nie chcę teraz kolejnego związku.
Moje przemyślenia przerywa nagle dźwięk przychodzącego sms'a.
"Nie martw się, jutro będzie lepiej. Śpij dobrze." Nadawca: Bartek.
Czytam wiadomość trzy razy i nagle zdaję sobie sprawę, że cały czas głupio uśmiecham się do telefonu.
***
Od dwóch tygodni Tomek nie dał znaku życia. To jeszcze bardziej
potwierdziło moje przekonanie, że już mu nie zależy. Staram się o tym nie myśleć, ale zdarza mi się czasami płakać w nocy. Nie spotkałam się już przez ten czas z Bartkiem. Kiedy dzwonił, nie odbierałam lub tłumaczyłam, że mam dużo pracy i nie mogę rozmawiać. Chyba
zrozumiał, że nie chcę go widzieć, bo od kilku dni nie kontaktuje się ze mną. Z jednej strony to dobrze, ale jednak kiedy o tym myślę, czuję nieprzyjemne ukłucie w sercu.

cdn.

K.