https://www.youtube.com/watch?v=i5PJ6Cwy7mQ
Kochani, czekam wciąż na Wasze komentarze? Podoba się opowiadanie? Powinnam iść dalej w stronę fantastyki? :* No i pracuję już nad kolejnym opowiadaniem, może uda mi się niedługo je skończyć! :) Będziecie chętnie na przeczytanie? :)
Labirynt cz.7
Przyjaciele otworzyli kolejne drzwi. Pokój ten wyglądał bardzo spokojnie, najbardziej ze wszystkich. Ściany były łososiowe, namalowana była na nich nieskończoność. Na suficie naklejone było hasło: friends forever.
- O, coś dla nas!- powiedział Filip.
Po chwili oczom nastolatków ukazały się dwie osoby. Dziewczyna- śliczna blondynka z zabójczo zielonymi oczami i chłopak- brunet z wręcz szarymi oczyma; trzymali się za ręce.
- Witajcie! Mam na imię Julia, a to jest Oliver. Mamy tyle lat co Wy! Pewnie już wiecie, że chcemy opowiedzieć Wam naszą historię mówili z wielkim przejęciem i radością, dla Laury i Filipa zdecydowanie byli oni najweselszymi i najserdeczniejszymi postaciami.
- Jeżeli będziecie mieli jakieś pytania, to zadawajcie je śmiało. Jesteśmy tu dla Was, możemy Wam pomóc, bo tak samo jak Wy- jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i nie wyobrażamy sobie bez siebie życia- uroczo chichotała dziewczyna.
- Nasza historia jest całkowicie zwyczajna. Poznaliśmy się mając roczek, od tamtej pory spędzaliśmy wspólnie czas na zabawach. Poszliśmy razem do podstawówki, do gimnazjum i do liceum. Przeżywaliśmy wspólnie wszystkie najważniejsze chwile w naszym życiu. Pierwsze kontakty z ludźmi, pierwsze zauroczenia, pierwsze próby trunków i papierosów. Wszystko układało się idealnie, byliśmy dobrze dopasowani, nie dochodziło między nami do sporów. Jednak nie mogło zawsze być pięknie. Pewnego dnia Oliver poznał dziewczynę. Zakochał się w niej, może i to nawet mało powiedziane- zwariował na jej punkcie. Widywali się codziennie, przez co nie miał czasu dla mnie. Nasza przyjaźń wisiała na włosku, nie mieliśmy już tak dobrego kontaktu jak przedtem. Byłam jednak nieugięta, walczyłam o naszą wieź, bo wiedziałam, że jest ona silna i prawdziwa. Umówiłam się z Oliverem w parku, długo rozmawialiśmy, doszliśmy do porozumienia. Po paru dniach Oliver zadzwonił do mnie i chciał się spotkać. Szybko podążyłam na spotkanie, słyszałam w jego głosie, że jest przejęty. Okazało się, że jego dziewczyna nie czuła tego, co on. Zostawiła go. Wówczas pojawiła się przemiła starsza kobieta, która wręczyła nam różowe, ślicznie pachnące pudełeczko. Resztę na pewno znacie. Tak jak Wy rozwikłaliśmy zagadkę i znaleźliśmy się w tym miejscu. Niestety nie udało nam się dokończyć zadania i pozostaliśmy tu na zawsze. Nie jest nam tu źle, mamy siebie, dalej się przyjaźnimy i cieszymy się, że naprawdę pozostaniemy przyjaciółmi do końca życia!- dokończyła Julia i przytuliła swojego przyjaciela.
- Nie próbowaliście się stąd uwolnić? dopytywał Filip.
- Nie, nie chcemy, nam jest tu dobrze. Mamy siebie, nie musimy pokonywać trudności losu. Tu jest cudowny, inny, lepszy świat- odpowiedział Oliver.
- Julio, zawsze się tak dobrze rozumieliście, to dlaczego związek Olivera postawił Waszą przyjaźń w tak trudnej sytuacji? pytała Laura.
- W życiu człowieka najważniejsza jest przyjaźń i miłość. Czasami te wartości zostają zachwiane, bo wydaje się komuś, że jedno jest ważniejsze od drugiego. Jest to nieprawda. Nie powinno się rezygnować z żadnego z tych uczuć, dopiero wtedy człowiek jest w pełni szczęśliwy. A dobrze wiesz Lauro- ludzie popełniają różne błędy, należy je w porę naprawić, a nam się to udało.
- Pamiętajcie młodzi przyjaciele- co by się nie działo to przyjaźń jest ważnym uczuciem. Nie należy go lekceważyć i stawiać na drugim planie. A jak coś pójdzie nie tak- należy walczyć!- dodał Oliver.
- Życzymy Wam powodzenia! Ukończcie zadanie i realizujcie się w prawdziwym życiu!
cdn.
Julka.