Wiara w lepsze jutro cz. 34

http://www.youtube.com/watch?v=KV0Um021IE8

KOCHANI, PRZYPOMINAM, ŻE DZISIAJ!!! MIJA TERMIN NADSYŁANIA PRAC KONKURSOWYCH! :)

JEŻELI SĄ JESZCZE OSOBY, KTÓRE NIE NADESŁAŁY SWOJEJ NOTKI PRZEMYŚLENIOWEJ, TO BARDZO PROSZĘ KIEROWAĆ JĄ NA ADRES:

OPOWIADA[email protected]

Wiara w lepsze jutro 34

Dzisiaj wstałam o 11.00, już za 2 godziny miała przyjść ta wścibska baba, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy i zbawi pół świat swoimi tanimi tekstami. Szybko się ogarnęłam i udałam się do kuchni, w której zastałam Damian szykującego śniadanie.
-Hej
-Cześć zjesz coś?
-Chętnie
-Co to się stało, że jesz jakikolwiek posiłek? Święto normalnie
-Przestań nie mam nastroju do żartów  dziękuje Ci za wszystko, a przede wszystkim za wsparcie
-Nie ma za co
-Jest
Pogadałam z nim jeszcze chwilę i poszłam do siebie. Dwie godziny szybko minęły i byłam skazana na obecność psychologa. Podsłuchałam, że rozmawia z Damianem byłam ciekawa o czym.
-Mam do pani małą prośbę
-Słucham?
-Melania ostatnio źle znosi te rozmowy czy mogłaby pani tak bardzo na nią nie naciskać? Ona wiele przeszła
-Dobrze będę bardzo delikatnie próbowała coś z niej wyciągnąć
Kiedy usłyszałam, że zbliża się do drzwi szybko usiadłam na łóżku i włożyłam słuchawki w uszy, żeby nie słuchać tego co do mnie gada.
-Cześć
-Hej, warknęłam
-Masz zły dzień i nie masz humoru?
-Na samą myśl o naszym kolejnym spotkaniu nie mam humoru i mam zły dzień
-Dlaczego tak do tego podchodzisz?
-A jak inaczej?
-Pomyśl, że nie przyszłam tutaj dla przyjemności i moja praca nie jest taka łatwa jak Ci się wydaję


-Jak ma być prosta, łatwa i przyjemna jak Ty na siłę chcesz wyciągnąć od kogoś jego problemy nie zbawisz świata w ciągu godziny
-Szczególnie, że codziennie przychodzi mi rozmawianie z takimi dziewczynami jak Ty
-Bez kitu marnujesz się w tym zawodzie
-Nie przyszłam tutaj roztrząsać ten temat
-Chcesz mi wciskać mądrości całego świata czy jak?
-Nie tylko może powiesz mi co się dzieje? Jak będę znać całą sprawę to wtedy łatwiej mi przyjdzie pomoc
-Sądzisz, że jak nie powiedziałam  tego najbliższej przyjaciółce to powiem Tobie?
-Owszem tak sądzę, może właśnie przed kimś obcym będzie Ci się łatwiej otworzyć
-Ale ty jesteś naiwna i głupia
-Na dzisiaj koniec przyjdę za kilka dni
Jak tylko wyszła w pokoju zjawił się Damian pewnie chciał się dowiedzieć jak przebiegła rozmowa z tą kretynką nienawidziłam jej z całego serca.
-Jak tam?
-Nic specjalnego
-Rozmowa chyba nie przyniosła żadnych rezultatów?
-Owszem zostaw mnie samą
Zostałam sama z moimi myślami zastanawiałam się jak by się czuła Magda jakby została dwa razy zgwałcona i czy miałaby odwagę o tym mówić. Podejrzewam, że nie więc nie wiem po co wywiera na mnie presję.

cdn.

Magicznyswiatopowiadan

FANPAGE