http://www.youtube.com/watch?v=O7Hxrw-BRas
KOCHANI PROSZĘ, KOMENTUJCIE I KLIKAJCIE "FAJNE" :)
POKAŻCIE, ŻE JESTEŚCIE I CZYTACIE :*
"Prawie jak miłość"
CZĘŚĆ TRZYDZIESTA PIĄTA
Gdy wróciłam do domu zastanawiałam się dlaczego tak właściwie Ola się mną zainteresowała. Może złagodniała i chciała się ze mną pojednać? Albo jej koleżanki nie są takie super, na jakie wyglądały. Powody jej zmiany mogły być różne, ale nie za bardzo mnie obchodziły. Już wcześniej obiecałam sobie, że zajmę się tylko tymi, dla których coś znaczę, reszta pójdzie w niepamięć. I właśnie ona jest taką osobą- muszę o niej zapomnieć, nie chcę jej marnej troski i litości. Na pewno nie chcę litości!
- Kochani, może jutro jak Eliza poczuje się dobrze, to zrobimy grilla? Chciałbym lepiej Cię poznać Szymon, a myślę, że to będzie dobra okazja.- zaczął tato
- To świetny pomysł! A w przyszłym tygodniu może gdzieś razem pojedziemy? - odparłam
- Jasne, nie mam nic przeciwko. Musisz się tylko lepiej poczuć córeczko.
- Gwarantuję Ci, że zrobię wszystko, żeby było dobrze - odpowiedziałam zadowolona.
Tak naprawdę to nie miałam pojęcia czy będzie jeszcze kiedykolwiek ze mną dobrze, ale miałam motywację- wiedziałam, że muszę być silna i zrobię wszystko, by funkcjonować normalnie.
Włączyliśmy z Szymonem kolejny film, jednak tym razem nie obejrzeliśmy go- porozmawialiśmy chwilę, a później poczułam się zmęczona, on także, więc postanowiliśmy szykować się do spania.
- Wiesz jakie mam marzenie? - zaczęłam
- Jakie kochanie, wiesz, że wszystko spełnię- odpowiedział chłopak
- Chciałabym wziąć z Tobą prysznic. Tak naprawdę nie wiem ile mi zostało, a zawsze o tym marzyłam. Może to dziwne, ale jakoś mnie do tego ciągnie- zaśmiałam się.
- Mówisz, masz, ale co z Twoim tatą? pytał, nie chciał się mu narażać, świetnie to rozumiałam, sama nie chciałam więcej problemów.
- Myślę, że on już śpi. Też miał dzień pełen wrażeń, poczekaj tu, a ja pójdę i to sprawdzę.
Poszłam wzdłuż korytarza, do pokoju taty. Było tak, jak przypuszczałam- mężczyzna spał, ponadto chrapał, widać, więc było, że jest w zaawansowanej fazie snu. Od zawsze miał twardy sen, więc myślę, że nic by go nie obudziło. Czasami nawet krzyki czy szturchania były czymś, co nie wyrwało go ze snu.
- Droga wolna, tato śpi. Możemy iść pod prysznic.
- No to super, chodźmy!- Szymon był równie jak ja podekscytowany.
- To idź już do łazienki, ja zaraz do Ciebie przyjdę, muszę coś wziąć.
- Okej, czekam kochanie- odpowiedział i dał mi buziaka.
W tym czasie udałam się do salonu, w barku był szampan, który wzięłam, żeby móc jeszcze milej spędzić czas.
- Kochanie, patrz co mam! Wzięłam szampana, żeby ten czas był jeszcze bardziej niezwykły.
- Szampan pod prysznicem, zwariowałaś?
- Nie, przecież to tylko szampan.
- Kocham Cię taką zakręconą! - odpowiedział ucieszony.
- Musisz go tylko cicho otworzyć, nie ma co ryzykować.
Nie wiedziałam czy mogę pić alkohol, ale szampan nie miał przecież dużo %, poza tym nie zamierzałam wypić go całego. Jedna/dwie lampki, zupełnie mi wystarczą.
Patrzyłam na chłopaka uradowana, on czując na sobie mój wzrok czuł się pewniejszy i śmiało zdejmował z siebie ubrania. Jego umięśniony brzuch czy ramiona niesamowicie mnie podniecały.
- Jesteś niesamowicie przystojny, wiesz o tym? - zagadałam.
- Nie bardziej od Ciebie, to Ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną na świecie, wiesz o tym? odpowiedział. Oboje zaczęliśmy się śmiać, a Szymon otworzył szampana. Wlał napój do szkła, po czym wniósł toast.
- Za Ciebie Kochanie i za Twoje zdrowie, to jest dla mnie najważniejsze!
- Dla mnie też, ale jeszcze napijmy się za nas! - powiedziałam.
Wypiliśmy, po czym ja się rozebrałam i weszliśmy do kabiny. Myślimy się nawzajem, śmialiśmy, popijaliśmy szampana, bardzo miło spędziliśmy czas. Może i były w tym podteksty erotyczne, ale nic więcej. Gdy wyszliśmy i wytarliśmy się wzajemnie, Szymon powiedział:
- Mało mi.
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: Pamiętniki z wakacji bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gd19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24