http://www.youtube.com/watch?v=h315VbHTCA8
https://www.facebook.com/pages/Opowiadaniazsercemx3/254480621302063?fref=ts
ZAPRASZAM NA FANPAGE'A PHOTOBLOGA! :))
część piętnasta
- To nie prośba. Posłuchaj, Paulina to najlepsza przyjaciółka Weroniki i tej ubzdurało się, że zrobi z nas parę.
- To chyba w piątkową noc doszły jej plany do skutku- wysyczałam.
- Do niczego nie doszło! Cholera jasna, pozwolisz mi dokończyć, czy będziesz paplać- nie odezwałam się nic- faktycznie, widziałem się wtedy z Pauliną, ale tylko dlatego, żeby wyjaśnić raz na zawsze, że nic z tego nie będzie. Tyle. Później wróciłem do domu. Przypomnij sobie, nawet mama mówiła, że cały wieczór byłem z nią.
- Jaką mogę mieć pewność.
- A taką, że gdybym miał dziewczynę to na pewno nie zaprosiłbym ciebie na popołudnie ze znajomymi, w dodatku z tego samego środowiska.
Zrobiło mi się głupio. Uwierzyłam tej młodej siksie, nie pytając o nic Piotrka.
- Teraz nic nie powiesz?
- No okej, nawet jeśli mówisz prawdę, to tak czy siak nie powinniśmy się wiecej spotykać- odpowiedziałam zimnym tonem przypominając sobie jak odstawałam od jego znajomych już po zakończeniu ogniska.
- No tak, przecież już zdążyłaś się pocieszyć, kimś starszym, wyższym w hierarchii, bogatszym.. bardziej pasującym do twojego idealnego świata- odparł gorzko, odwrócił się na pięcie i wyszedł zostawiając mnie w burzy własnych myśli mięszających się z zapachem jego obecności i słowami echem odbijającymi się w moich uszach.
tu opowiadanie w pierwszej wersji miało swój koniec, ale dopisałam alternatywne zakończenie :)
Stałam tak w bezruchu dopóki do gabinetu nie wpadł z powrotem Karol. Zbadał mnie wzrokiem.
- Stało się coś, czego chciał ten chłopak?
- Ma kilka niepozamykanych spaw z mojego przedmiotu- uśmiechnęłam się blado- napije się pan kawy?
- Chętnie- odwiesił marynarkę na oparciu krzesła- i nie pan, tylko Karol, tyle razy prosiłem.
- No dobrze, więc jak przemówienie Karolu?
- Całkiem dobrze, teraz wykład tego niemca, ale na szczęście nie muszę tam być- postawiłam przed nim kubek z parującą cieczą i udałam się na swoje miejsce znajdujące się na wprost od niego. Siedzieliśmy w ciszy, którą zakłócały dobiegające zza drzwi rozmowy studentów. Po chwili do pokoju weszły dwie nieznane mi dziewczyny, jak się okazało- studentki Karola. Chyba nieźle nim najarane, bo wiatr powodowany trzepotem ich sztucznych rzęs docierał nawet do mnie. W sumie nie ma się czemu dziwić, Karol jak zwykle kokietował i czarował. Uśmiechnęłam się sama do siebie, więc to nie tylko ja mam zapędy do studentów.
cdn.
mialambycslodkimkotkiem
Inni zdjęcia: Pamiętniki z wakacji bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gd19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24