http://www.youtube.com/watch?v=qNNnPySlSwY
KOCHANI OD DZIŚ, DO JUTRA DO GODZINY 12 GŁOSUJECIE NA NAJEPSZY WASZYM ZDANIEM CYTAT!
WCHODZICIE W LINK I POD KOMENTARZEM, Z WASZYM ZDANIEM NAJLEPSZYM CYTATEM ZOSTAWIACIE JAKIŚ ŚLAD W POSTACI EMOTKI, JAKIEGOŚ SŁOWA. OTO LINK DO NOTKI:
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/143509708/konkurs-na-cytat.html
ZAPRASZAM NA MOJEGO FANPEGA :)
Postanowiłam opisać swoją historię bo muszę to z siebie wyrzucić .
Ja- Natalia 16 lat <wtedy> , czerwone włosy, grubsza, zielone oczy. Podlasie
On Kamil 19 lat , ciemne włosy, piękny uśmiech, dołeczki w policzkach, przystojny, z Trójmiasta
Poznaliśmy się na czacie dokładniej 08.12. 2012r.,
Siedziałam w domu i się strasznie nudziłam, postanowiłam wejść na czat. Pisałam z kilkoma chłopakami ale każdy chciał rozmowę o seksie , on był inny rozmawialiśmy normalnie co mi się strasznie podobało. Z naszą rozmową przeszliśmy na gg, ja po kilku zranionych miłościach chciałam mieć kogoś kto mnie pokocha.. Wymieniliśmy się fotkami i pisaliśmy dalej , słodziak z niego 'Pisaliśmy codziennie , 15 grudzień on na swoim asku miał odpowiedzi o jakiejś dziewczynie z wp i o imieniu Natalia , napisałam do niego z pytaniem czy to ja ? A on powiedział że nie nie, zrobiło mi się strasznie smutno z tego powodu bo ja chyba zaczęłam cos do niego czuć . Mimo tego że nie znaliśmy się w realu był inny niż każdy .. Kamil przyznał mi się że to ja .. powiedziałam że też coś do niego czuję ale nie jestem pewna. Nadal pisaliśmy codziennie On mówił mi że mnie kocha ja nie powiedziałam tego .. pytał się mnie wcześniej czy chciałabym z nim być. Powiedziałam że nie jestem pewna aż 20 grudnia zrobił to po raz kolejny i wtedy się zgodziłam ale powiedziałam że jak przyjedzie to wtedy bd już tak oficjalnie przy wszystkich parą i wgl. Byłam strasznie szczęśliwa chyba jak nigdy ' Przez święta nie mogliśmy się złapać ani na gg ani na Tel . po świętach coś się zepsuło. W sylwestra potrzebowałam jego głosu i jego wsparcia ale nie odpisywał byłam strasznie wściekła napisał w nowy rok okej wybaczyłam mu i to był błąd bo za szybko. Nie pisaliśmy znowu a 4 stycznia dowiedziałam się że leży w szpitalu po wypadku strasznie płakałam że nie mogłam być teraz koło niego ta cholerna odległość . 7 stycznia wyszedł ze szpitala napisałam do niego że jakby dał rade to żeby się odezwał tak odezwał się na drugi dzień. Przepraszał mnie nie wiem w sumie za co ale przepraszał wybaczyłam mu wszystko. Powiedział że przyjedzie w moje ferie na tydzień tak strasznie się cieszyłam . i chyba za wsześnie bo właśnie 8 stycznia nasza znajomość i związek dobiegł końca. Nie odezwał się ani razu, nie napisał i nie wyjaśnił dlaczego to zrobił . Napisałam że chciałabym wyjaśnień i do dnia dzisiejszego takowych nie dostałam. Nadal go kocham ale już powoli oswajam się z tym i wiem że to było głupie. Okazał się totalnym dupkiem nie tylko w moich oczach ale w oczach mojej przyjaciółki i koleżanek. I chcę tu napisać że nie róbcie takiego błędu jak ja, jak poznacie chłopaka w realu to dopiero się w to angażujcie & Ja już nigdy nie popełnie takiego samego błędu.
Natalia
Inni zdjęcia: Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11Tout ordinaire. ezekh114Jaki wysoki ... ezekh114