http://www.youtube.com/watch?v=6Y0OfxHvZA8
NIEBAWEM NOTKA KONKURSOWA Z CYTATAMI :)
Ona przeciętna dziewczyna , pochodząca z niezbyt bogatej rodziny. Trzynastolatka która naprawdę potrafi kochać. On ,rok od Niej starszy,187 cm chodzącego ideału brunet o zielonych oczach. Znali się od dawna ale nigdy ze sobą nie gadali. Ona z koleżankami chodziła na mecze piłki nożnej drużyny w której grał. Kiedyś się Nim zakochała lecz nikt o tym nie wiedział. Czas toczył się dalej a ona i tak nie mogła z Nim być. Miała od tej pory 2 chłopaków którzy ją ranili. On też miał 2 dziewczyny . Pewnego ciepłego lipcowego dnia napisał to Niej na gg . Była zachwycona. Ich rozmowa wyglądała mniej więcej tak ;
on; Hej
ona; Hej.
on; co tam słychać ? ;P
ona; a spokoo. a co się stało że wgl. piszesz.? ;P
on; sam nie wiem :D jakoś dawno ze sobą nie pisaliśmy ;P
ona; hm... a czy my wgl. kiedyś ze sobą pisaliśmy.? :P on; noo raczej ;P z kąd bym miał twój nr tel ? ona; zmieniłam nr. tel ;)
on; tak sobie myślałem .. przydało by sie z niś popisać xd
ona ;przydało by sie .?
on; a czemu niee ? xd
ona; a czemu tak.? ;P ja to nawet Twojego nr. tel nie mam ;P
on; oj tam, ale to ty kiedyś zaczęłaś do mnie pierwsza pisać prawda ? :D
ona; a bo ja wiem .;P nie wiem. To było dawno dawno ;P
on; noo z 2 lata xd ;P może Ci sie podobałem ? xd
ona; człowieku ja nie pamiętam co jadłam wczoraj na obiad xd co to, to nie ;P
on; ja tez nie pamiętam ;P kurdee ..ciekawe po co do mnie pisałaś ;P
ona; musze iść pa &
on; pa
Lena znów poczuła coś do Kuby .Uczucie sprzed roku lub dwóch lat wzrosło jeszcze bardziej. Nie wiedziała co ma robić. Całą noc nie mogła spać . Następnego dnia weszła na GG i zobaczyła żółte słoneczko przy jego imieniu bardzo się ucieszyła. Wysłała mu swój numer telefonu i tak to wszystko się zaczęło ;) Pisali kilka dni aż on przestał się odzywać... Bardzo jej się nudziło więc wzięła rolki i poszła pojeździć po kilkudziesięciu minutach postanowiła siąść i odpocząć. Nagle poczuła czyjąś dłoń na ramieniu obróciła się i spojrzała. To był on... chłopak w którym kochała się od dawna. Bardzo pozytywnie ją zaskoczył. Pogadali chwilkę ok. 10 min. Musiał już jechać na trening a ona do domu. Znów całą noc nie mogła zasnąć . Ciągle myślała o Nim, miała motylki w brzuchu. Następnego dnia koleżanka Magda wyciągnęła ją na rowery. Jechały przez miejscowość Kuby .On akurat wtedy wychodził z domu. Zatrzymały się i chwile ze sobą Pogadali. Magda od razu zauważyła że Lena coś do Niego czuje. Następne dni mijały tak samo. Pisali ze sobą i nieraz dzwonili do siebie .Ustalili że spotkają się w sobotę. Niestety w czwartek wieczorem doszło do strasznej kłótni. Ona napisała mu że go kocha . On odpisał że nic z tego nie będzie bo jemu wciąż zależy na jego byłej jak na nikim innym . Ona przepłakała całą noc . W piątek napisał jej że w sobotę o 18 na przystanku i że ma dla Niej dobrą wiadomość. Była wciąż smutna i zawiedziona. W sobotę wstała i kompletnie zapomniała o spotkaniu gdy dochodziła 17 dopiero przypomniała sobie o wszystkim. Szybko się ogarnęła i była na miejscu o 17.45 . czekała tylko chwile bo on też przyjechał przed 18. Siadła i czekała aż do Niej podejdzie. Na powitanie dał jej buziaka w policzek. Potem chwile rozmawiali przeprosił ją za czwartek i powiedział że mogą znów spróbować i jeżeli coś z tego wyjdzie będą razem. Ona w środku się ucieszyła ale nie dawała po sobie togo poznać. W końcu się zgodziła i wtedy.... On ją przytulił . Ona znów poczuła motyle. Siedzieli tak dobre 10 min. Minęły tak 2 godziny i ona musiała już jechać. Na pożegnanie dali sobie kilka czułych buziaków w usta .Następne spotkanie miało wypaść we wtorek ponieważ Lena jechała na kolonie i miało jej nie być 2 tyg. Całą niedziele i poniedziałek o Nim myślała, aż w końcu nadszedł wtorek. Rano gdy się obudziła od razu spojrzała na telefon. Zobaczyła tam sms od niego o treści ; ,,Skarbie, przepraszam ale nie wiem czy dziś się spotkamy bo musze pomagać w domu,, Łzy stanęły w jej oczach. A w głowie miała jedno ,, Dlaczego mi to robisz?,,. Cały dzień próbowała się do Niego dodzwonić niestety nie miał zasięgu& O 18 wysłała do Niego sms ,, za godzinę w naszym miejscu.? ,, Niestety znów nie odpisał. Ubrała się i pojechała na miejsce. Jego jeszcze nie było, ale spojrzała na zegarek i miał jeszcze 10 min&. Siedziała tam ponad godzinę na marne mając nadzieje że jednak przyjedzie. Odjechała ze łzami w oczach i smutkiem. Gdy weszła do domu pierwsze co to przebrała się w coś luźniejszego i położyła się na łóżku& Zasnęła. Po kilku godzinach się obudziła& obok swojego łóżka zobaczyła białą karteczkę z napisem&,, Kuba kazał Ci przekazać że zgubił telefon i dziś nie mógł& a i że Cię przeprasza.,, przeczytała to mając jeszcze jakąś nadzieje. Znów cały dzień się nie odzywał. Wieczorem wsiadła do autobusu z kilkoma znajomymi i pojechała na kolonie. Przez pierwszy tydzień nie odzywał się w ogóle& dopiero w środę następnego tygodnia zadzwonił& powiedział Jej że nie ma odwagi z nią rozmawiać po tym co jej zrobił i że ją kocha. Ona nic nie odpowiedziała& rozłączył się. Wieczorem dostała sms od numeru z którego dzwonił ,, Tu Kuba. Dzwoniłem z telefonu brata& nie dzwoń ani nie pisz na ten numer.,, Nic sobie nie zrobiła z tego sms .Zasnęła. Tak mijały jej kolejne dni& tak czyli normalnie& szare i nudne. Gdy nadszedł dzień wyjazdu cieszyła się bo w końcu się z Nim zobaczy. Po długiej podróży wróciła do domu & ogarnęła się i poszła spać. Rano miała bardzo dobry humor.. ;) niestety po południu napisała mu na gg gdy akurat obaj byli dostępni czy się spotkają a on odpowiedział na to że już nic do niej nie czuje i że to było tylko chwilowe zauroczenie że najlepiej by było gdyby dała mu spokój. Co ona wtedy poczuła nie wie nikt. Bardzo ją to bolało. Płakała. Płakała bardzo długo. Do dziś gdy go widzi ledwo daje rade by nie podejść i wykrzyczeć w twarz co tak na prawdę teraz czuje. Potrzebuje go, bardzo go potrzebuje. Śni jej się prawie co noc. On sobie dalej poradzi a ona& po Nim ma wstręt do chłopaków&
Anonimowa