http://www.youtube.com/watch?v=uIJaeURCaxw
CZĘŚĆ SIÓDMA
W sobotę rano umyłyśmy z mamą okna, później postanowiłam się przejść. Ostatnio dużo działo się w moim życiu. Na każdym kroku miałam jakieś głupie zgrzyty z Elizą, Matt unikał mnie a Maik? Z nim było cudownie. Spotykaliśmy się często po szkole, dwa razy byliśmy w kinie a co najważniejsze od trzech tygodni jesteśmy parą. W sumie wyobrażałam sobie to całkiem inaczej bo na przykład w weekend nie widujemy się bo on twierdzi,że nie ma czasu. Marzyłam o tym,że będziemy dużo rozmawiali, smsowali do siebie. Wiecie. Czułe słówka ,wieczorne spacery. Kurcze! Cholerna ze mnie romantyczka nie? Czy jestem szczęśliwa? Tak, chyba tak. Kocham go, pragnęłam być jego dziewczyną plus dostałam mały bonusik w postaci odebrania Elizie czegoś co dla niej było najważniejsze. Idąc przez park rozmyślałam nad tym wszystkim i w pewnej chwili dostrzegłam Matta. Szedł ze swoją młodszą siostrą. Podbiegłam do nich i wysapałam zdyszana. - Cześć! - kiwnęłam głową Mattowi i podałam rękę czterolatce. - Co robicie? - zapytałam kompletnie nie zważając na to,że chłopak nie odezwał się ani słowem. Patrycja bo tak miała na imię siostra Matta podała mi kolorowy liść. Uśmiechnęłam się do niej i wyprostowując się zmrużyłam oczy. - Matt! - wrzasnęłam na co on łaskawie spojrzał na mnie. - Co? - westchnęłam i potrząsnęłam głową. - O co Ci chodzi? - mruknęłam na co on prychnął pod nosem. - Mi? o nic. - odpowiedział i zaczął ciągnąć małą za rękę w stronę domu więc dotrzymując im kroku szłam obok- O coś na pewno! - westchnęłam zrezygnowana. - Wkręcasz sobie Clark. - warknął a ja stanęłam w miejscu zdając sobie sprawę z tego,że jestem mu już obojętna.
CDN
Siemasiema