Opowiadanie Marty część pierwsza :
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/113550611/opowiadanie-roz-1-cz-1.html
Po chwili podbiegł do mnie pewien chłopak.
- Może pomóc.? - spytał ze szczerym uśmiechem.
- Nie dzięki, poradzę sobie.
Jedynym plusem w tym domku było to, że miałam swój pokój na górze.
Kiedy się rozpakowałam i wszystko posprzątałam usiadłam na łóżko, założyłam słuchawki na uszy, włączyłam ulubioną piosenkę i zaczęłam się zastanawiać co teraz robią wszyscy w Powidzu.
Trochę się zamyśliłam, gdy nagle weszła mama
- Marta, kolega do ciebie.
- Jaki kolega.? Nie mam żadnego kolegi. Przynajmniej tutaj.
- To nie wiem. Jakiś Adrian.
- Co ty tutaj robisz.? - spytałam po zejściu na dół.
- Przyszedłem cię odwiedzić. Mam nadzieję, że nie jesteś zła.
- Nie, skądże. Wejdź.
W pokoju:
- Ty jesteś Marta tak.?
- Tak, a ty pewnie Adrian.?
- Tak.
- Adrian - rzekłam sama do siebie.
- Coś nie tak.?
- Nie, nie - uśmiechnęłam się.