Powrót do szarej codzienności jest rzeczą trudną.
Myślami jestem w innym świecie.
Na Atlas Arenie. Cóż cięzko jest wybudzić się z tego złudzenia które mnie otacza.
Przejść do tych pieprzonych realiów.
Jednakże rytualny niedzielny papieros z Pat trochę pomaga.
Ja już chcę wiosnę !