Czy warto poświęcić się tak, aby kiedys być szczęśliwym?
Czy warto oddać komuś swe serce, by ten ktoś poczuł się kochany?
Czy warto zaufać człowiekowi, by następnego dnia nie widzieć w nim swego wroga?
Czy warto być dobrym, by kiedyś stać się złym?
Czy warto walczyć, by kiedyś w końcu przegrać?
Czy warto płakać, aby być smutnym?
Czy warto sie poddawać, by potem być nikim?
Czy warto iść dalej, by następnej nocy nie skończyć tej drogi?
Czy cały świat wart jest oklasków i pochwał, które kiedyś mogą go zniszczyć?
Czy to wszystko jest warte?