bardzo realistyczne.
po wczorajszej wizycie w MPW.
wciąż nie lubię Germanów.
za to wieczór był objawieniem nie z tej ziemi i pokochałam musicale;)
szkoda, że dziewczyny z bronxu nie było;(
spektakl nie do opisania słowami Upiornieee hry hry hry
ale dla mnie ten dyrygent to i tak babę przypominał od tyłu;D
im szybciej i wyraźniej, tym lepiej!;DDD
pas w autokarze miał impotencję, choć końcówka był twarda;DDDD
miłe zakończenie w miłym gronie;DD;**