kochana.
tak uczyc moge co niedziele.
ba. codziennie.
a ja sie dziwilam, dlaczego pewnien nam dobrze znany Pan, nigdy nie chcial mi tlumaczyc tego, czego nigdy zrozumiec nie moglam, a co jemu z latwoscia przychodzilo.
paradoksalnie.. zazwyczaj to dziewczynki wola sie ze mna uczyc.
zazdrosna chorobliwie i mimowolnie.
i to sobie zapamietaj i wiecej nie wykorzystuj przeciwko mnie. :*