nie zrobiłaś nic złego , po prostu się zakochałaś
i trzeba żyć k*rwa , przed nami jeszcze tyle dni
w życiu nie ma powrotów , czas przecież nigdy nie zawraca
,, cześć '' tym słowem wszystkko się zaczyna i wszystko się kończy
- dlaczego ty mnie tak nie lubisz !
- bo wole cię kochać niż lubić
nigdy nie kłam , nie uciekaj , nie oszukuj , nie pij .jeśli musisz skłamać to w objęciach osoby którą kochasz .jeśli musisz uciec to tylko od złych ludzi . jeśli musisz oszukać to tylko śmierć . a jeśli musisz pić to tylko w chwilach które zapierają dech .
kolejne zmarnowane love story - moja specialność
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie.
co by było gdyby . . . zawsze zadaje sobie te pytanie widzą ciebie
Gdyby zalegalizowali marihuanę, a miłość byłaby nielegalna, byłoby więcej szczęśliwych ludzi, niż złamanych serc
nie jestem zamknięta w sobie , po prostu nie przed kaażdym się otwieram
Świat jest teatrem , Bóg reżyserem , człowiek artystą a diabeł suflerem
nie chce rozmowy , wystarczyłoby mi gdybym mogła stanąć przed tobą i popatrzeć ci w oczy
jedyną rzecz, którą facet powinien zmienić w kobiecie, którą naprawdę kocha, to nazwisko.
najfajniejsze jest to kiedy stoich przed lustrem i szczerzysz zęby na myśl o poprzednim wieczorze
poznajemy tysiące ludzi i nic nas nie rusza , aż w końcu pojawia się ta jedyna osoba i zmienia się nasze życie . bezpowrotnie
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec, tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz. tak profesjonalnie udawał, że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam, oby dalej dało się tak wierzyć.
w pijaną noc , pijani my , ręka za rękę będziemy szli
i w twoje ramiona , stałam tak słodko wtulona
Byłeś tak wkurwiony ,a ja wiedząc to denerwowałam Cie jeszcze bardziej. Popychałam ,wyzywałam chociaż wiedziałam ,że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. Nie bałam się . Kazałam wręcz namawiałam Cie żebyś to zrobił. Chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam ,że Cie zdradziłam. Byłam przygotowana na najgorsze. Jednak Ty uspokoiłeś się ,opanowałeś furie. Moje ręce ,które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. Wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami...Nastała cisza. Nie było już słychać serc ,które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe.Oba pękły w tym samym momencie
mam dość tej jazy , tego stanu , choć i mnie znowu kurwa pocałuj