Jutro do dumu. Uh, jak mi się nie chce jechać tych siedmiu godzin.
Dzisiaj jeszcze tylko Pasaż Grunwaldzki i będę się pakować.
Ja chcę słońce, plaże, piasek, chodzić w stroju kompielowym i japonkach.
Chcę znów dostawać histerii, jeśli wyjdę z domu bez filtra 50.
Jessus, nawet kupiłam sobie już okulary przeciwsłoneczne i przymierzam letnie ciuchy.
125 dni do wakacji . Przeżyję.. chyba.
' Why not one more night ? '