Wcale jej nie zależało,przecież to nic nie znaczyło... Powinna sie przyzwyczaic.. Wcale nie bolało to że nawet próbował w jakis sposób poderwac jej przyjaciółke...On poprostu taki jest......... ````````````` Chciała kilku dni samotności moze nie tyle tego potrzebowała co poprostu "chciała"... Nie chodziło tylko o niego ...On był jedynie początkiem lekkim płomieniem powodującym wybuch pożaru...