moje Niunie<3
i pomyśleć, że dopiero bawiłyśmy się na 18-stce, a tu już ostatnie 'naście' przeszło... gdzie jest to beztroskie życie, pamiętacie czasy podstawówki? jak jedynym naszym problemem było jak uciec pani Danucie z matematyki by pooglądać mecz chłopaków, jak nakłonić pana Czarka żeby wymazał nam uwagi z dziennika za ucieczkę przed nim, albo pamiętacie jak uciekałyśmy przed panem Dyrektorem gdy nas straszył jakimś ogromnym pająkiem. a jak zawsze walczyliśmy z równoległą klasą 'b' bo b jak barany;d to był piękny czas ale mimo to że teraz jest tak jak jest cieszę się że Was mam.!