z nad morza. na zdj Gabrysia i mamuśka. wspomnienia.
a obóz? było super. za rok chcę tak samo. mazury, mazury, mazury. chcę tam wrócić. nie tyle że miejsce strasznie śliczne, ale super ludzie. nie wszyscy, rzecz jasna. ale mam nadzieję, że rok czy dwa i do nich dołączę. wrociłam w środę. tylko że nie chciało mi się pisać. jak zgram zdjęcia z mazur, z telefonu, to je wstawię.
przez ostatnie dwa dni kocham spać prawie do południa, siedziec na tyłku całymi dniami i nic nie robić, to jest moja aktywność. ale po 12 dniowym obozie, gdzie były dwa albo trzy treningi dziennie po półtorej godzinki, to proszę się nie dziwić. wsumie na wyjścia typu Kazimierz, czy rowery nad Wisłą są dobre, ale za basen serdecznie dziękuję. napływałam się już w jeziorach, pozatym nie wiem jak moja ukąszona noga zniesie tyle kilogramów chloru.
teraz czekam na to, aż mój bilet do Irlandii stanieje, do jakiś 500 złotych, czyli to prawie niemożliwe. liczę że będę mogła go złapać jako 'last minute'. i dzisiaj wkońcu posprzątałam w domu. chociaż tak nie do końca. ciężko jest posprzątać 3 piętra w 25 stopniowym upale.. no cóż rozpisałam się, a to nie było planowane jakoś ;p
*'jeśli zwątpisz choć jeden raz,
jeśli zwątpisz choć raz
to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę,
powrotów nie będzie..'
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24