Matko, koniec, to już koniec ;o
Jutro może rockowa noc, tym samym pierwsza noc w tym semestrze na mieszkaniu, które w końcu będzie wygladało normalnie. :3
Znowu wywalę kupę hajsu na ubrania, jak cudownie. I znowu smutno, bo nie ma czasu na rozgrzebanie hanki do końca...
Tylko obserwowani przez użytkownika noexception
mogą komentować na tym fotoblogu.