Zacznę od tego, że bardzo stęskniłam się za osobami, ktore kiedyś odgrywaqły w moim życiu ważną rolę, ale się wszystko niestety ogromnie zmieniło. Chodzi mi o Kasię, Kamilkę oraz Ewcię. Niektóre z tych osób się bardzo zmieniły. Ja ogromnie tęsknie za nimi takimi jake były kiedyś, tęsknie za czasami kiedy się nawzajem kochałyśmy. Od jakiegoś czasu się to diametralnie zmieniło. Już się niestety nie widujemy. Ostatnio dużo wspominałam chwile spędzone z wami. Kocham was <3. Dobra, koniec tego, bo się popłaczę ; ( .

Nareszciee wróciłam ze szpitala i jestem po operacji [a także po nieplanowanym dodatkowym zabiegu]. Na początku było spoko, ale póżniej nie było łatwo. Było coraz gorzej, ale od wczorajszego wieczoru, kiedy już jestem w domu jest bardzo dobrze ; ). Blizna jest o połowę mniejsza niż myślalam, że będzie. Po szkole wpadnie do mnie moje słoneczko Karolajn <3 [jak to Gena na nią mówi ; d]. O około 17 wpadnie Ronia z Angelą. Ronia, trzymam kciuki kochana ; *****. Jak już wspomniałam o Genie to powiem, że zdjęcie jest dla niego ; **. Uwielbiam z tobą pisać !

EDIT: Tam wcześniej to nie chodziło mi o bliznę tylko o ranę po operacji. Podobno jak mi sie to zagoi to w ogóle nie będzie tego widać ;d.

Nie polubię Cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok porachuje kości.