Coraz ciężej z ciążowym brzusiem się chodzi. Zjada mnie stres przed najważniejszym dniem tego lata, ale też chcę mieć z głowy! :)
Wózek przygotowany ;) Wstawię zdjęcie ;D
Dzisiaj na zakupkach w realu. Wydałam więcej niż zaplanowane było ;p
Ale siebie nie poznaję, bo za długo tam nie zabawiłam ;/ Ten ciężar po jakimś czasie ruchu daje w kość, a raczej później odbija się to na nogach - całe bolą itd.
A w upalne wieczory ostatnio coś późno chodzę spać...
Ale ja już nic na to nie poradzę, jest jak jest, nie mogę szybko usnąć ;)
Dzisiaj mała dawała kopniaki ale coś mniej niż zwykle. Jako przyszła mama jestem trochę wyczulona na to i troszeczkę się zamartwiłam. Ale pododnież im dziecko większe, to ma mniej miejsca na ruch - ma ciasno. Pogadam z Lekarzem na przyszłej wizycie.
Kocham każdy znak jej życia <3 :)
Dobranoc..