Zdjęcie takie, a nie inne do czasu... aż będzie coś do wstawienia.
W krótce może wstawie zdjęcie teraźniejszej wielkości brzuszka <3
Bo różnica jest w porównaniu do starszych zdjęć,
które między innymi też tu kiedyś były.
Ostatnio często się martwię w wolnych chwilach,
czy wszystko jest w porządku u malca,
A jak dostaje tzw. kopniaki itp.,
to zaboli czasem porządnie w danym miejscu,
ale to ból, który przyprawia mnie o uśmiech na twarzy.
Aż mam wtedy ochotę pogłaskać brzuch
i mówię w myślach "dobrze, że jesteś" <3
Dla mnie jest to przykład prawdziwej i bezinteresownej miłości.
Kiedy mama kocha swoje maleństwo za nic
i jednocześnie za całokształt...
za to, że istnieje i jest pod sercem.
Za to, że czasem mimo bólu, daje znać że jest
i przypomina o sobie. Dziecko jest cudem <3
Pokochać kogoś mimo tego, że się jeszcze nie widziało.
Przywiązać się do myśli, że nie mogłoby być inaczej.
Dla skarbka cały czas moje serce jest otwarte...
i mój dom też będzie.
Kocham <3
28 tydzień ciąży.