Nie ma to jak konkretna muza z rana, która naładowuje pozytywną energią.
Skarb dzisiaj wpada do mnie, tym razem interesy, ale i również miłe spędzenie czasu ze sobą.
Ostatnio nam się coś pogoda poprawiła <szok>
Nie chce się siedzieć w domu, już gdzieś nosi człowieka np. na spacer.
Uwieeeelbiam wiosnę i wczesną jesień... ale gdy już w grę wchodzą upały tooo masakra.
Lecz wszystko da się przeżyć ;)
Dobraaa... Bo ja tu się rozpisałam, a nie miałam zamiaru, ale wyszło jak wyszło ;p
Baaaj ;*
PS: Zdjęcie lipnej jakości ze względu na brak fot :D