Co to za Sylwester bez Miśka !?
Okaże się jutro, czy będziemy się widzieć. Bynajmniej bardzo bym chciała.
Zawsze uwielbiałam Sylwestry. Pamiętam ile to się przebalowało.... ;-o
Co za głupoty się odwalało, jak było fajnie <3
A teraz chciałabym poczuć Go w swych ramionach...
Tylko tyle potrzebuję <3