Życie jest jak smak piwa - zależy od towarzystwa.
Nie ma siły co może mnie z tego wyrwać,
sam wiesz ilu szaleńców odsłania pełnia księżyca.
Stoimy na rozdrożu gdzie nie widać jaki będzie finał,
jak stracisz wiarę łatwo utonąć w czarnych wizjach i patrzeć na prędkość to nowy wiraż mieląc ich - dylematy, "w którym klubie hajs wydać."
Cholera trudna decyzja jakbyś wchodził do burdelu i nie wiedział którą wybrać.
Ja mówię tu na poważnie choć patrzą wilkiem, nie tracę wiary noc jest najczarniejsza przed świtem i nie wiem czy jest sens porównywać wizje.
Ta sama droga różnych ludzi prowadzi gdzie indziej.