zła karma wraca, do mnie też. i to chyba nawet codziennie. skąd we mnie tyle złości, nienawiści, niechęci? nie wiem, ale póki co dobrze się z tym czuję. nienawidzę jak ktoś mi mówi jaka jestem i jaka być powinnam. nawet jak to jesteś właśnie Ty. chyba napić się dziś to dobry pomysł. czasami chciałabym rzucić to wszystko i odejść. szkoda że nie umiem żyć bez Ciebie, naprawdę czasami żałuję... jestem nawet nie wiem kim i po co. to takie toksyczne a jednak trwa. LOL, chyba zostałam sama bo piszę tutaj o rzeczach bardzo osobistych które codziennie żyją i uderzją we mnie i moje serce. nigdy bym nie pomyślała że będę właśnie taka, a jednak...jestem. mróz na zewnątrz i w moim sercu też. dzisiaj nie jest dobry dzień. a szkoda. koniec czasu kiedy żyjemy sobą, dla siebie. czas wrócić do rzeczywistośći, która ostatnio cały czas odwraca się do nas dupa i pokazuje środkowy palcem. my też jej pokażemy, witaj!
SO MANY BITCHES!