Brak motywacji do życia.
wstałam i nic.
znów nie było cudu.
Jutro wstanę i też nic.
bo wczoraj było tak samo.
Nastroje zmienne.
zastanawiam się czy nie udaję przed samą sobą, że wszystko w porządku.
bo tak naprawdę wszystko jest nie tak.
Mętlik w głowie. głosy których nie ma, ludzie, którzy nie istnieją.
Miesiąc temu kiedy dowiedziałam się, że odeszłaś, czułam się tak samo...
Chciałabym, kurwa, chciałabym wstać i uśmiechać się dlatego że żyję, a nie wynajdować sobie jebane emo powody do chowania się i wynurzania zaraz potem, do śmiechu i do łez, wszystko mam w dupie.
Nie chcę już nic.
a może coś chcę?
boli mnie, nie wiem co, ale boli tak przeraźliwie, że rozdziera na miliony maleńkich kawałeczków.
Mogę się cieszyć wolnością osobistą-mogę, ale po co mi to? zaczyna mi się nudzić.
paskudne uczucie nie miec komu zrobić awantury bo ma się zły dzien.
odbija się to na najbliższych mi osobach, pasiam ;*
Cieszę się, że pogodziłam się z kamilem. nie lubię Cię ;* nie kłóćmy się więcej ;*
Cieszę się, że Struś zawsze będzie tak jebnięty jak był zawsze
Cieszę się, że wygrywam w bilard
Cieszę się, że Paula ma psa, który jest ładny
Cieszę się, że Martucha mnie kocha ;*
Cieszę się, że mnie plecy bolą
nawet nie wiem o co mi chodzi i nie widzę sensu w tej notce, ale niech będzie
Kubuś przyjedzie <jupi>
Inni zdjęcia: Pamiętniki z wakacji bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gd19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24