jestem po przejścia... znów ważę 60,5 kg...
jak mogłam do tego dopuścić? taką mam przecież pracę :) ...
ale muszę wrócić... i chudnąć dalej.
Dzisiaj praca na nockę. od 17 do pewnie 1-2 w nocy.
więc taki mam plan: cały dzień maxymalna głodówka jaką dam radę...a potem z godzinka czy dwie na dyskotece :) to powinien być dobry start :)