Ja taka zmarnowana, a ona pełna i szczęśliwa. Szkoda tylko, że czyimś kosztem tę radość osiągnęła.
I powiedz mi idiotko do czego Ty dążysz?? Przyjaciół już straciłaś. Chcesz od siebie odsunąć najbliższych? Bo właśnie na takiej drodze jesteś. Gratuluję pomysłów. Co Ci to da? Lepiej Ci jest kiedy chcesz niszczyć innych? Czy może jest to takie samonapędzanie? Udowodnić coś chcesz? W trans chyba wpadłaś. Zero hamulców. Ale w ten sposób SAMOZNISZCZENIE sobie uruchomiłaś. Pamiętaj o tym, że każde takie "występki" się na Tobie odbiją. 3 razy silniej, intensywniej. I bardziej będzie bolało. Uwierz, żałuję, że tyle wiesz.
Mamy prawo popełniać w życiu wiele błędów, oprócz jednego: tego, który niszczy nas samych. A przyjaciele są jakby aniołami- mają nas podnieść, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać. Tzn. PRAWDZIWI przyjaciele się tak zachowują. Ci którzy tylko udają, oblepią nam skrzydła jeszcze bardziej, najlepiej za naszymi plecami.
Co Ty możesz wiedzieć? Podpowiem Ci- N I C
Nie wiesz, jak się czuję, co czuję. A do tego jeszcze nie mogę na Ciebie liczyć. Już nie mogę. "Kiedyś było inaczej..."
---------
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości."
Zrozum, pomóż i bądź.
Kocham Cię :*