Nie bede łapać wiatru w żagle, bo to ja bedę wiatrem.
Cichym, magicznym, nagłym, spokojnym a zarazem gwaltownym.
Tak! Ja bedę wiatrem!
Zachody słońca w Żurawicy może i nie są najpiękniejszymi zachodami na świecie, lecz tkwi w nich niepowtarzalna magia... Trzeba tam być, zobaczyć na własne oczy by móc to odczuć. Pomimo tego, iż nie jest mi łatwo westchnąć z podziwu, w tamtym miejscy "ach i och" samo wydobywało mi sie z ust, a powietrze było nadzwyczaj lakkie. Nie ciążyło zmęcznie. Wszystko negatywne odplywalo.