Myśl mała, nieśmiała a szczera jak złoto
Jak bańka mydlana wzbija się wysoko
Leci ku chmurom, słońcu i niebu
W przestworza i otchłań globu
Lśni, mieni kolorami, błyszczy i śmieje
Tabun ludzi na ten widok mdleje
Drży, trzęsie się, pęka i znika
Rozpływa w powietrzu - umyka.