Ostatni raz w cyrku byłam bardzo dawno temu, nie pamiętam za wiele, ale jak każdy z nas, potrafię wskazać różnice pomiędzy cyrkiem a pogrzebem. Jak dotąd to chyba nikt nie pokusił się aby porównać te dwie tak bardzo odrębne sprawy. Pozwolę sobie na małą dygresję, iż faktycznie zachowanie ludzkie postawione w obliczu takiej tragedii jak strata najbliższych, przypomina zagrania cyrkowe.Niejednokrotnie słyszałam, że tej koleżanki ciotki Anki, brata Stefana wujka pogrzeb to istny cyrk był. Nie śmiałam pytać o szczegóły; nie wolno mi było, moi rodzice wychowywali mnie w duchu teorii, że dzieci i ryby głosu nie mają.
Wracając do cyrku, a może pogrzebu- trudno określić. Rzecz jasna mowa o obrzędach pogrzebowych króla popu. Brytyjska prasa brukowa zarzuca nas przyciągającymi wzrok tytułami: "POGRZEB BĘDZIE PRAWDZIWYM CYRKIEM. SŁONIE PODAŻĄ ZA TRUMNĄ ZE ZŁOTA." Robi wrażenie! W artykule czytamy, że ciało Michaela spocznie na cmentarzu Forest Lawn. W ostatnim pożegnaniu ikony popu uczestniczyć będą tylko najbliżsi oraz rodzina. I co w tym dziwnego, myślę sobie, o co tyle szumu, ale już w następnym akapicie czytamy, ze Jacko będzie pochowany złotej trumnie (a dokładniej w trumnie z brązu, pozłacanej czternastokaratowym złotem). Przewidziano również atrakcje- paradę zwierząt egzotycznych między innymi słoni. To wielkie przedstawienie ma mieć miejsce w Staples Centre, zwierzęta będą w miejscu gdzie Jacko odbywał swoje ostatnie próby.
Michael, jak donoszą media, będzie pochowany dwa razy, zupełnie jak Elvis. Ciało zostanie wykopane i ponownie złożone do ziemi, tym razem w miejscu, gdzie rodzina pragnie by Michael spoczywał w pokoju wiecznym.
Skąd pomysł na cyrkowa paradę? Dobry kolega Michaela, jeszcze z lat osiemdziesiątych, twierdzi ze parada na pewno spodobała by się Michaelowi; Michael był ogromnym wielbicielem zwierząt.
Cała masa gwiazd, tysiące ludzi z darmowymi biletami oglądającymi pogrzeb MJ'a, media komentujące na żywo. Czy to spełnienie oczekiwań fanów prez rodzinę, czy moze kolejna okazja zarobienia pięniędzy na tragedii? Czy aby na pewno tego chciał Jacko? Wątpię.