Opowiadanie Lenki cz . 2

- Nie masz za co przepraszać . - uśmiechnęła się .

Nastała cisza . Lenka zaczęła .
- No więc .. - nie wie co mówić .

- No właśnie .. - Tomi zaniemówił .

- Powiem ci tak znamy się już rok i podobasz mi się chciłam ci to powiedzieć ale bałam się że .. - nie dokończyła .

- Czego się bałaś przecież z krzesła nie zacząłbym cię bić - śmieje się .

Lenka zaśmiała się .

- Czemu z krzesła ? - zapytała . 

- No nauczyłem się od siostry ta to na codzień mnie bije krzesłem a no i miską też . - Rozśmiesza ją .
- Kooocham twoją sioste . - radocha .
- Taa ja też ją tak kocham że bym chętnie wywiózłbym ją do lasu i zostawił z wiewórkami - chytry uśmieszek .

Przez jakąś godzine siedzieli na brzegu jeziora i rozmawiali . Dziewczyna była szczęśliwa jak nigdy nie wiedziała czemu akurat ona wydawało jej się że on robi sb z niej jaja i dlatego ją tu zaprosił . Ale jak to by był żart to by raczej jej nie pocałował . 
- Dobra nie zamulajmy tutaj tak tylko zróbmy coś . - Uśmiechnął się i wstał . Podaje jej ręke . Lenka wstała ogarnęła się . 

- No to co robimy ? - zapytała .
- hmm.. - popatrzył w niebo . Był zachód słońca . - wchodzimy na dzrzewo - zaśmiał się .
- Drzewo ? - pyta ździwiona .
- Tak drzewo take wysokie z liśćmi i gałęziami . - tłumaczy chłopak . 
- No ale po co na drzewo ja nie wejde nie dam rady -  cofa się . 
- Dawaj pomoge ci uda się . - ciągnie ją za ręke i idzie do drzewa . 
Tomi pomaga blondynce wejść na drzewo po czym sam na nie wchodzi . Usiadli obok sb na wielkiej gałęzi . 
- No i widzisz dałaś rade - przybija jej piątke . 
- No wiem . - sama się dziwiła co się teraz dzieje . 
- No więc zdobyliśmy to drzewo i od tego czasu to bd nasze miejsce - Uśmiecha się do niej . 
Nagle wychodzi zachód słońca . Tomi objął Lenke . 
- Ale tu ładnie no nie ? - powiedział . 
- Taak - Uśmiecha się wesoło . 
- No więc mam do cb pytanie Lenka .. To jest bardzo trudne pytanie ale już nie wytrzymam . - popatrzył jej w oczka . 
- no więc .. - mówi dalej . - .. Lubisz Dżem ? - Zaczyna się śmiać . 
Dziewczyna już myślała że on poprosi ją o chodzenie a on wyskoczył z dżemem . Zaczyna się śmiać . 
- A tak na poważnie to .. - Mówi chłopak dalej . Patrzą sb w oczy . 

                                                                                            CDN .

Pisała Karolina .