Jakoś sobie żyję dziś i wczoraj i w ogóle.
Jakoś... :(
Ogólnie - wszystko jest do dupy!
Dzisiaj - uciekłam z dwóch lekcji i z Moimi Pijokami sobie poszłyśmy pić :D
Ludzi się gapili jak na żuli, ale choooj z tym ! ^^
Było zabwanie.
Chciałyśmy wrócić na drugą chemię, i wymyśliłyśmy jaki dialog będzie :D
A więc:
Wchodzimy do sali, po dzwonku na ekcję NAJEBANE :D
No i Pani się pyta: gdzie Wy byłyście?!
A my: no jakto gdzie?! na przerwie! xD
Pani: dziewczyny już się druga lekcja zaczęła!
[patrzymy na siebie jak na debili, na panią i ledwo się na nogach trzymamy]
Pani: chuchnijcie.
My z końca sali chuchamy i wypalamy tekstem:
I co czuje pani? same gumy! winterfresz ! :D <hahaha>
Kocham Was za to wszystko! ; *
Temat Marka - muszę zapomnieć! ; ( Ech... ;(