5.

Nie namawiam lecz powtarzam w kółko pal ziółko pal ziółko.

Być nastolatkiem oznacza uświadomić sobie, że nie jest się tak dobrym, jak nam do tej pory wmawiano, i że być może życie nie jest tak wspaniałe, ja to sobie wyobrażaliśmy.

Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz, dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło.

 Ale puste wieczory, podczas których teoretycznie może zdarzyć się wszystko, a nigdy nic się nie zdarza, są nie do zniesienia.

Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.

 Dałabym wiele żeby cofnąć czas, wtedy na pewno nie było by nas.

Słowa się kończą, mówią tylko spojrzenia.

 Nie zależy mi, bo dał mi milion powodów, by tak było.

 Już chodzą za mną jakieś niepokoje,

Już czegoś pragnę i czegoś się boję

W noce niespane...

I już na ustach noszę ślad płomienia

Jego imienia.

Trochę za długo zwlekałeś, pokochałam inne oczy.

 Wiesz dobrze, że jesteś moim szczęściem, ale tylko ja wiem,że jesteś też wielką, krwawiącą raną na moim sercu i może, dajesz mi uśmiech, ale tylko po to, żeby potem kurewsko zranić.

I wchodząc po raz drugi do tej samej rzeki mieliśmy nadzieję na lepsze jutro.

 Problem ze światem polega na tym, że wypił trzy kieliszki mniej ode mnie.

 Bo kocham spędzać z nią wieczory i ranki, gdy krzyczy i gdy szepcze do mnie cicho. Jest jak niezbędna część układanki, jak ma na imię? Nazywam ją muzyką.

Słońce smutku wypali ziemię, mróz w lód przemieni nocy łzy, księżyc roziskrzy śniegowy puch, w końcu wiosna wróci, ale nie ty.

 Odpowiadam za to co powiedziałam, a nie za to co zrozumiałeś.

 Między snem, a marzeniami, znów trzymam Twoją dłoń.

 Wszystko, co przeżywamy, to tylko jakieś etapy, jakieś stacje. To, co dziś wydaje się wielkim osiągnięciem, jutro odpada, bo poszliśmy już dalej. Trzeba być zawsze w drodze.

Trzeba raz jeszcze spróbować osiedlić się w teraźniejszości.

I choćbyś się wypierał, że miłości w Tobie już nie ma, Twoje smutne oczy zawsze Cię zdradzą.

 Czasem bycie przerażonym może pokazać więcej siły niż bycie nieustraszonym.

Wszystko ma swoją drugą stronę, swoje odbicie. Lustro odbija twe obliczem, a oblicze życie.

 Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że gdy zniknął z jej świata ona wiedziała, że kiedyś znów się spotkają.

 Wciąż o Tobie myślę, gdy nocą śpię przy ścianie.