Doszłam do wniosku, ze zależy mi na Tobie w huj za bardzo.
a kiedy już Ci się przyśnię, możesz stwierdzić, że jestem tą jedyną.
Cholera, żebyś tylko ten jeden jedyny raz spojrzał mi w oczy i zobaczył to co czuję.
- Kiedy na niego spojrzę, a on na mnie...
- To co? Powiedz!
- ... to coraz badziej go kocham, wiesz?
- Co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce?
- Nic, zupełnie nic. Przecież piję, czytam książki, czasem nawet się uśmiecham... Z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
Przez Ciebie znów rysuję serduszka... <3
Spoglądała na niego ukradkiem, tym nieodgadnionym, zdziwionym wzrokiem.
Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść jeszcze raz ?
I bez chwili zastanowienia ona oddałaby za niego życie. Może wtedy by zrozumiał jak bardzo się dla niej liczył...
Gdyby miało nie być jutra, pewnie zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała, że zajebiście mi zależy...
Codziennie uczę się czegoś nowego. Dzisiaj na przykład nauczyłam się na pamięć Twojego uśmiechu.
Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
Granice miłości i zakochania są nieskończone.
- Weź się dziewczyno! Przestań w końcu o nim myśleć. Zapomnij!
- A kto w ogóle powiedział, że chcę zapomnieć ?
I co zerkam na zegarek pojawia się ta pieprzona godzina z dwoma takimi samymi mianami. I niby ma to znaczyć, że ktoś myśli o mnie lub mnie kocha?! Gówno prawda! To tylko pieprzone zabobony! Nic więcej. A ja jak ta kretynka czekam aż przyjdziesz i powiesz mi, że myślisz o mnie i mnie kochasz...
Jesteś dwoma powodami, dzięki którymi żyję. Pierwszy to powód ogromnej radości, drugi ogromnego smutku. I wiesz? Nie pytaj którym bardziej... Bo sama nie wiem...
Czy Ty też uśmiechasz się na myśl o mnie? Czy Ty też czujesz to ciepło w sercu, gdy przypomnisz sobie moje imię? Nie? Wiedziałam...
Nadal mam nadzieję, że przyjdziesz i przeprosisz, że tak długo na Ciebie czekałam.
Chciałabym czasem zamknąć oczy, mocno Cię przytulić, zapomnieć o problemie i czuć bicie serca. Twojego serca.
Nawet nie jesteś w stanie sobie wyobrazić, ile dla mnie znaczysz.
Wiem, że to niedorzeczne, ale może zostałbyś na zawsze?
I chyba go kocham.
I chyba jest wszystkim.
Kiedyś opowiem Ci o tym, jak mocno Cię kochałam. Nie uwierzysz.
Największą ironią jest fakt, że nawet w najgorszym momencie mojego życia byłbyś pierwszą i zapewne jedyną osobą, do której zdecydowałabym się uśmiechnąć.
Nie, mną się nie przejmuj. Nie to, żebym coś czuła.
Wiem, że nie mogę liczyć na Twoją miłość, ale uśmiechnij się do mnie choć jeden raz.
Nieważne, i tak jesteś słodki :*:*
Inni zdjęcia: 19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24