No co? CIężko, ciężko, ciężko. Praca kelnerki jest niewdzięczna.
A zwłaszcza gdy jest się nią samą, na całą salę.
Plus? Przynajmniej ludzie są mili. Eh...
Wracam pod koniec lipca! Może znajdę pracę w Szprotawie, albo jej nie znajdę,
Wrzesień - prawkooo! ;DD
hu huuu!