Na razie nie czuję tych wolnych dni. Każdy dzień
spędzam milo z przyjaciółmi, to pewnie dlatego ;D
Ale zła nie jestem. Przynajmniej w domu długo nie siedzę.
Miałam robić uszka, ale wyszło na to, że jednak nie będę. Szlag.
No nic.
Jutrzejszy skład... Hm... Zobaczymy.
Ha! Jestem zaproszona na dwie Wigilie. Ciekawe co z tego wyjdzie..
Ciągle słyszę w głowie głos Aneć, jak co chwilę powtarzałami wczoraj
,, Keep smiling!!"
To dlaczego się smucę?