pomysł picia kawy po 24 nie był najlepszym z moich pomysłów. ani troszeczkę nie chce mi się spać. w dodatku jestem świeżo po obejrzeniu przejmującego horroru. no tak, życzę sobie słodkich snów. a niech mnie.
ferie zaczynają się wybornie. przybywa planów, oby tylko udało się je zrealizować (chcę do kina!). uwielbiam nicnieróbstwo i spanie do południa <33 mogłabym tak zawsze. wieczne wakacje, to byłoby coś.
http://www.youtube.com/watch?v=m6pW_q1PvH0
powyższa piosenka ostatnio cały czas rozbrzmiewa w glośnikach. teledysk jest genialny. piosenka cudowna. a całość niesamowita. nie mogę przestać tego słuchać i oglądać! ;)) dzięki pewnej osobie za pokazanie mi tej prześwietnej piosenki! ;* i tutaj ukłony w stronę Kasi ;)
tymczasem włącze sobie jakiś film. ta noc jest moja! ;p
still waiting for nothing