Dzisiaj nareszcie wróciłam do domu... Musiałam powiedzieć mamie, że skończyłam z odchudzaniem bo zagroziła mi, że jeśli tego nie przerwe to nigdzie nie pojedzie... Super. Teraz staram się jeść w miarę ''normalnie'' bo nie chce żeby zorientowała się, że coś jest nie tak. Boję się wejść na wagę. Zrobie to za kilka dni gdy wszystko wróci do normy. Jeszcze tylko 3 dni i zaczynam wszystko od początku.
A co u was? ;*