Zastanawiałam się dzisiaj jak to jest tonąc, czuc ból, jakby rozrywal ci płuca,
jak to jest płonąc, kiedy z każdą minutą twoje ciało zamienia się w proch,
jak to jest spadac i z ogromną siła i prędkoscia uderzyc o ziemie.
Doszłam do wniosku, że nie wiem. Niegdy się tego nie dowiem!
bo nie zamierzam tego doświadczyc.
jest problem,
poważny,
gorszy niż wszystkie inne.
nie wiem co robic?
ale wydaje mi sie, że nie mogę zrobic nic!
nic co by pomogło!
nawet nie mam za co przepraszac!