Temat bardzo trudny oraz bezsensowny, bo kazdy ma swoje poglądy na ten temat, ale przedstawiam tu tylko pogląd, niekoniecznie prawdę ogólną.
Cała Biblia została napisana w przenośni, by móc wyciągać z tego ważne aspekty życia, to są przesłanki, w których tkwią filozoficzne ciekawostki. To są, tzw. "Boskie" nakazy i zakazy, specjalnie zapisane dla ludzi, którzy nie wiedzieli jak sobie poradzić w życiu, którzy nie mieli zasad moralnych i nie panowała żadna hierarchia w ich życiu...czyli dla ludzi "prostych", podstaw społecznych. Sama nazwa "Boskie" oznacza, że są ważne, powinny być brane pod uwagę, idealnie dostosowane do życia. Ludzie nie rozumieją, że wszystko jest napisane metaforą a nie dosłownie, a my interpretujemy to na włąsny sposób, a to co robi instytucja kościelna to jest niewłaściwe, nie mówiąc że "złe"... a dlaczego? ponieważ księża interpretują to na własny sposób i przekazują ludziom tak, jak oni to widzą, choć sami nie rozumieją pewnych kwestii. Przykłady podane w Biblii są odzwierciedleniem naszego życia, dlatego nie każdy musi się opierać na Bibli i wierzyć w Boga, ponieważ są osoby które same doświadczyły wielu rzeczy i wywnioskowały to, co zostało juz zapisane w niektórych książkach w tym w Biblii. Wieki temu, ludziom, było to potrzebne, by poradzili sobie...stąd te przekonania o istnieniu Boga... Jezus owszem, mógł kiedyś żyć, ale starał się jak już pomóć ludziom radząc i opowiadając takie historie. One nie był kłamstwami, bo były odzwierciedlane, ale były zwykłymi przesłankami, które pomogły wielu...Większość założeń powstało na wskutek błędnej interpretacji nauk Jezusa bądź w wyniku ich celowych przeinaczeń. Przyczyny wielu dylematu powinniśmy więc szukać w błędnej interpretacji chrześcijaństwa i narosłych wokół niego fałszywych przekonań.
Religia udziela jednoznacznych odpowiedzi na wszystkie, najważniejsze pytania - wskazując, że wszystko jest zgodne z jakimś "boskim" zamysłem. Tak jak napisałem, w przeszłości pewne zjawiska były na tyle trudne do wytłumaczenia, że ludzie chętnie przyjmowali religijne wyjaśnienia, w tym założenie istnienie "Boga", bóstwa. Również wiele religii ma charakter ograniczenia czyichś praw lub czyjejś wolności w celu wywarcia na kimś presji i ludzie zazwyczaj praktykują to dla jakichś zasad moralnych oraz etycznych, zdarzy się że też ze względu na strach przed odrzuceniem ze strony otoczenia.
Mógłbym napisać, że religia jest dla osób słabszych, w sensie nieradzących sobie i nie wiedzących, jak żyć, ale wielu by wyskoczyło na mnie, ale nie można tego brać również dosłownie, w tym przypadku słowa "słaby".
Ludziom brakuje w większości zdrowego rozsądku, krytycznego stosunku do wszystkiego, co stara nam się przedstawiać otoczenie, jako jedynie 'prawdziwą', odpowiednią koncepcję świata. Instytucje kościelne, nie dbają o wiarę, tylko o zachowanie przepisów i narzucenie własnego rozumienia, które niekoniecznie jest prawdziwe..
Trochę samodzielnego myślenia, a nie ciągłe zdawanie się na odpowiedzi kościoła.
Religia jest przyczyną największych problemów światowych. To jest to, co dzieli ludzi.
Więcej ludzi zostało zabitych na skutek istnienia religii, niż z powodu jakiegokolwiek innego powodu. A mowa o każdej religii.
Nowoczesny chrześcijanin jest łagodniejszy, ale to nie dzięki chrześcijaństwu, to dzięki generacjom osób kształtujących opinię o religii na podstawie rozumu, niezależnie od tradycji, autorytetów czy ustalonych wierzeń, którzy od renesansu, do dnia dzisiejszego sprawiali, że chrześcijanie wstydzili się wielu swoich tradycyjnych przekonań.
W podstawowym interesie kościoła jest omamianie ludzi kłamstwami, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami oraz abstrakcyjnymi i niezrozumiałymi ideami teologicznymi, które zostały przedstawione również w celu stworzenia jakiejś hierarchii życiowej, wzmocnieniu ludzi prostych, ludzi którzy nie wiedzieli czym jest moralność i etyka, czy nawet wartość człowieka. Księża zawsze będą wykorzystywać ignorancję i przesądy ludzi, posługiwać się religią jako maską przykrywającą ich hipokryzję, która jest widoczna i niecne uczynki. Czemu hipokryzję? temat tolerancji i miłości. Czemu niecne uczynki? dajmy temat pedofilii.
Religia po części ogranicza, nie pozwala spoglądać dalej, pomimo że nauka staje się argumentem na większość naszych rozmyśleń. Nauka to nie tylko fizyka i matematyka.
Ludzie boją się przyznać do tego, że nie wierzą, bo nie chcą być odtrąceni przez społeczeństwo, przez bliskich, a to tylko dlatego, że samo słowo "ateista" starannie obudowano najgorszymi, najbardziej przerażającymi skojrzeniami, co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Brak wiary w bóstwa, to nie oznaka wstydu, to nie wada, którą nalezy ukrywać, bo każdy ma swoje wyznania religijne, swoje poglądy i powinien się ich trzymać, być z nich dumny, ale mieć otwarty umysł i dokształcać się, swoje przekonania, a nie ograniczać do jednej i tej samej historyjki.
Niezależnie od tego, jak wiele może dać przykładów zła, które wyrządza religia, każda religia, nie ma to najmniejszego wpływu na samą religię. Na całym świecie, miliony ludzi ciągle jest gotowych dać sie zabić za wiarę, a jeszcze więcej gotowych jest zabijać i gnębić w imieniu wiary. Wyznań jest wiele, ale każde chce udowodnić, że jest jedno. Zorganizowana religia jest głównym źródłem zła na świecie: jest pełna przemocy, nielogiczna, nietolerancyjna, nierozerwalnie związana z takimi pojęciami, jak rasizm, ustrój plemienny czy bigoteria; zakorzeniona w ignorancji i wrogo nastawiona do wszelkich prób poznawczych, pogardliwa wobec kobiet i narzucana dzieciom. Niektóre teksty tutaj, są zawzięte z internetu i powinny być cytowane, ale straciłoby to jakikolwiek sens dlatego nie przywłasczam sobie wszystkich wypowiedzi, po prostu są dla mnie sensowne i idealnie napisane.
NIE ZABIJAM. NIE KRADNĘ. NIE WIERZĘ.
Jak zdecydował Maks. Nie wraca na photobloga, już nigdy.
Natomiast wielu ludzi mówiło mu, że dobrym pomysłem byłoby wrzucanie tu jego refleksji/myśli, w celu dotarcia do większego grona.
Oczywiście to nie On będzie zarządzał tym kontem, nie On będzie to wszystko wrzucał, jedyną łączącą Go rzeczą z photoblogiem będzie to,
że udostępniane będą treści, których jest autorem i będzie odpowiadał na komentarze do wpisu.
Maks nie chcę wracać do photobloga, ma jednak dobre intencje i robi to na prośbę innych.
Trzymajcie się! Pozdrawiam.