Wczoraj dzień w szkole zleciał szybko. Nawet w szkole Oo
Później na koniki no i jazda na tej o tam u góry. Misiowi się zachciało poszarpać głową i było lądowanie na ziemi którego nie pamiętam xD. Wieczór na izbie przyjęć i drugi pokonikowy wstrząs mózgu pozdrawiam... Ale poza tym jeździło się fajnie ^^.
Dzisiaj czas mi tak szybko leci że masakra ;oo Dziwnie i to bardzo no ale bynajmniej się nie nudzę.
Jutro znowu na kanpie bo mam 'odpoczywać'. Cóż nadrabiam czytanie xD Lekcje zrobić próbowałam ale nie mogę się na tyle skupić więc spróbuję jutro ale nie wiem jak to pójdzie.
W poneidziałek do lekarza na kontrolną wizytę i może będzie akurat pretekst do zwolnienia z wf'u huhu ^^
Kochany piesek wczoraj pomylił kota z kijem i złapał go w locie , o jak miło. Jeden mały mniej świetnie :))))
Do Barzkowic nie jadę bo się nadal źle czuję i mama w życiu mnie teraz nie póści. No nic następnym razem.
21 do niespodzianki huhu ^^