I hate you!

Tak , dawno nie pisałam. Jakos nie było czasu ;/. Zdjęcie iepskiej jakości, bo z telefonu i robione na szybko. A co u mnie? Jedym słowem masakra. Moi "przyjaciele" urządzaja sobie randki na mojej podłodze. Puszczą sobie muzyczkę, zgaszą swiatełi i nie obchodzi co robię. Czy siedze w koncie i paczę, czy skaczę z dachu. Niedługo to chyba zaczna na moich oczach seks uprawiać ;/. A wiedzą żźe mnie to boli. Tyler razy ich prosiłam żeby tego nie robili. Dupa. Mnie bolała ich też bedzie. Zemsta będzie słodka ... oj tak!! Chcecie to róbcie, wolna reka. Ale nie w moim pokoju. Idżcie do siebie, albo gdziekolwiek indziej. Ale u mnie mile widziani nie jestescie!

 Za kogo sie do choleru uważacie?!Jak ja siedzę po katach z głową w kolanach, to nie podejdziecie, ale uważacie sie za moich przyjaciół jak tylko sie pokłócicie. Co ja konsultantka ?