http://www.youtube.com/watch?v=oD4bwF0vZgg&ob=av3e
Czasem nie trzeba mówić wprost... A czasem to wskazane. (!!!)
Jak już ktoś oglądał moje zdjęcia na komputerze, z reguły zwracał uwagę właśnie na nie... Metafora taka płynącego statku - świata, na koniec 2011 roku.
Nie mam czasu teraz na obszerny wpis, robię nuggetsy :p Sylwek pod Bydgoszczą w odpowiedzi na jedno z 5 opcji :))
Dziękuję za ten rok każdemu, kto w jakikolwiek sposób się do niego w moim życiu przyłożył. Masa całkowicie nowych doświadczeń, aktywności, przeżyć. Od inżynierki na uczelni, przygody w freestyle'm na rolkach i skokach z mostu w kierunku rzeki na linach, dzięki rolkom poznania fantastycznych paru osób, wakacji z siostrą (i nie tylko:D ), łapania za pióro i nauka gry na elektryku obok rozwoju klawiszowego, zabawa elektroniką. Uporządkowanie życia prywatnego.
Rok jak żaden z tych minionych :] Nawet na koniec zrobiłem coś chyba fajnego :D Ale jeszcze tego nie wiem. Jak w życzeniach zeszłorocznych, był po prostu lepszy :) Dziękuję :)
Szczęścia, zdrowia, i miłości w tym nadchodzącym 2012 roku Wam, czytelnicy życzę :)
Żeby był (jeszcze) lepszy niż ten mijający. I to życzenie potrafi się spełnić :]
Pozdrawiam! udanego sylwka!