trolololo

sobie sprzątam, jak świątecznie.

boze, jaki tu syf >.<

ludzie twierdzą, że jestem chamska czy tam niemiła..

może i to tak wygląda, ale po co sie starac, byc milym dla innych jeśli inni nie sa mili dla ciebie?

może czasem przesadzam, bo dla bliskich mi osob, które na prawde lubie nie powinnam być nie miła,

ale cześciej jest to na zarty, chociaż i tak wiem, że nie powinnam tego robić.

traktuje ludzi tak jak oni mnie, więc to chyba nie jest chamstwo, co?

każdy sobie czegoś zazdrości nawzajem. każdy chce pokazać, że jest lepszy od innych

ja raczej nie należe do tych drugich, wyrażam po prostu swoje zdanie, szkoda, ze niektorzy nie umieja go przyjąć.

to nie jest tak, że ja uważam sie za niewiadomo kogo i krytykuje innych.

jestem realistką, wiem jaka jestem, na pewno nie idealna, nikt nie jest, a ja w szczególności.