O mamuśku, jak dawno nas tu nie było...
już się tłumaczę dlaczego, otóż życie studentki na kierunku medycznym do łatwych nie nalezy,
bo większość życia spędzam w szpitalu...
a Mihałko między zajęciami weekendowymi, próbami zespołu, szukaniem pracy, a szpitalem więc mega intensywnie i na nudę nie narzekamy...
Ale tak się składa, że wraz z Nowym Rokiem przyszły do nas nowe zamówienia więc czas znów się wziąć za robotę.
A zdjęcie wpisu to obrazek jaki w 2012r. dostaliśmy od koleżanki.
AAAAAAaaa własnie! Wszystkiego dobrego na każdy dzień dla zaglądających tu i wszystkich innych :)