Zdjęcie robione tydzień temu.
11 lat temu wylatywałam na stałe do UK.
Żal mi tych wpisów z tamtego czasu, które usunęlam.
Życie nauczyło mnie, żeby nic nie niszczyć i nie usuwać. Nawet jeśli to
w danym momencie sprawia ból a zniszczenie dało by ulgę.
Tak naprawdę potem z perspektywy czasu się żałuje takich decyzji.
Przynajmniej ja żałuję.
11 lat temu było podobnie jak dziś na zewnątrz. No może było trochę więcej
słońca. Tamten dzień wspominam bardzo miło. Taki nowy początek.
Rzuciłam wtedy wszystko, co było w PL dla niego.
Marzę o tym, żeby on teraz rzucił to świństwo dla mnie.
Ostatnie 2 dni były ciężkie. Co wieczór miałam wrażenie, że zrobiła mi się
papka z mózgu. Kiedy pisałam przed wczoraj mały usnął za CAŁY DZIEŃ
TYLKO NA GODZINĘ. Normalnie śpi w dzień 3 godziny, ba czasem 3 i pół.
Ledwo napisałam wtedy notkę, zjadłam a on już się obudził :/
Najprawdopodobniej z niewyspania był w cholerę marudny i płaczliwy;
w kojcu -źle, w wózku- źle, na łóżku w sypialni - dobrze, ale tu nie jest tak
bezpiecznie, pomimo poduchy ciążowej, w którą go wkładam, bo nie jestem
pewna czy by się z niej nie wydostał. Siedziałam przy nim aż przyszła wieczorem
jego chrzestna go umyć. Nie byłam w stanie nic zrobić a potem byłam tak padnięta,
że wszystkiego mi się od nie chciało.
Wczoraj była znowu inna historia. Zasnął i nie robił problemów o 11, ale za to
ledwo posprzątałam przyjechali robotnicy. Potem mały się obudził i była pani
z mopsu z umową na asystenta. Potem karmienie, przyszła chrzestna małego.
Poszliśmy na zakupy i o 16 poszedł spać. Myślałam, że złapie oddech i zjem.
Udało mi się zjeść z 4 łyżki wege rosołu i poszłam już coś robić. Potem znowu
młody się obudził i zajmowałam się z nim do jego spania.
Przed 20, gdy wszystko było już ogarnięte i mogłam usiąść i zjeść zdałam sobie
sprawę, że za cały dzień byłam na 2 kromkach chleba, kawie i 4 łyżkach rosołu.
Nie miałam czasu nawet się napić, tylko w drodze ze sklepu wypiłam pół puszki
pepsi. Wieczorem miałam deja vu poprzedniego dnia.
Mam nadzieję, że dziś będzie już inaczej. Mam mieć wolne.
Pojadę po zakupy a potem coś porobię dla siebie, aby się oderwać.
Ileż w końcu można sprzątać i zajmować się/ myśleć tylko o dziecku.
Czasem i matka potrzebuje złapać trochę oddechu od tego wszystkiego.
3 godz. temu
1 dzień temu
3 dni temu
5 dni temu
28 MAJA 2023
26 MAJA 2023
25 MAJA 2023
23 MAJA 2023
Wszystkie wpisynortherka
1 godz. temu
elmar
15 godz. temu
krolowadram1
18 godz. temu
sweeeeeettt
21 godz. temu
3butta
22 godz. temu
pamietnikpotwora
1 dzień temu
karotka13
1 dzień temu
eemotional
2 dni temu
Wszyscy obserwowani