Ostatni dzień 2010 roku. Chyba sprzydałoby się podsumować przemijający rok.
Początek słaby, dużo problemów, żali i smutku. Lecz nie ma co narzekać, życie płynie dalej.
Wiele w jej życiu się zmieniło. Poznała kogoś kogo pokochała i z kim jest jej cudownie.
Nigdy nie pomyślałaby, że życie ułoży się jej w ten sposób. Miłość rozkwitła w jej
sercu, wcześniej wielokrotnie złamanym. Teraz zaczyna przygotowania do nadejścia
Nowego 2011 roku. :)