zdjęcie z moni. jakoś tak ostatnio nadrobiłyśmy nasze braki.
życie jest zaskakujące. po naszej nocnej balkonowej rozmowie można stwierdzić że niczego nie można być pewnym i że nic w naszym życiu nie jest na stałe. człowiek tak łatwo przyzwyczaja się do nowych ludzi, nowych miejsc. i nagle przychodzi dzień w którym wszystko się zmienia. i niezależnie od tego czy minął miesiąc czy osiem to i tak w pierwszej chwili wydaje nam się że świat się skończył. głupie.
minął kolejny tydzień a ten goracy etap nadal się nie kończy. czasem zastanawiam się czy jeszcze kiedyś zdołam się zatrzymać.
Użytkownik moullin
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.